bydgoszcz.repertuary.pl
Film

Marzyciele

The Dreamers
Reżyseria: Bernardo Bertolucci

Repertuar filmu "Marzyciele" w Bydgoszczy

Brak repertuaru dla filmu "Marzyciele" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Marzyciele
Tytuł oryginalny: The Dreamers
Czas trwania: 110 min.
Produkcja: Wielka Brytania , 2003
Premiera: 6 lutego 2004
Dystrybutor filmu: Monolith

Reżyseria: Bernardo Bertolucci
Obsada: Michael Pitt, Eva Green, Louis Garrel

Paryż, wiosna 1968.

Isabelle (Eva Green) i jej brat Theo (Louis Garrel) poznają amerykańskiego studenta, który przyjechał do Paryża szlifować język i otrzeć się o wielką europejską kulturę i historię.
Matthew (Michael Pitt) od razu przypada im do gustu, rodzice wyjeżdżają na urlop, więc proponują, by resztę pobytu spędził w ich domu.
Od tej chwili rozpoczyna się gra emocjonalna i seksualna oparta na kontrowersyjnych zasadach. Trójka wyzwolonych młodych ludzi prowadzi coraz bardziej wyrafinowane manewry, badając granice, do których mogą się posunąć.
Odkrywanie samego siebie dokonuje się na tle burzliwych wydarzeń politycznych i społecznych związanych ze studencką rewoltą 1968 r.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1738 razy. | Oceń film

Wasze opinie

Fruta 3. stycznia 2006, 14:48

eee...no comment.....
słyszałam, że ten film pezepełniony jest seksualnością, ale powiem szczerze- myślałam, że coś się pod tym będzie kryć..chyba byłam zbyt zniesmaczona, żeby jednak odkryć drugi sens....dla mnie to było po prostu zboczone, myślałam, że niektórych rzeczy nie pokażą, ale jednak przełamywanie reguł i norm okazało się ważniejsze, skutkiem czego- ja, w pierwszym rzędzie, nie czułam się ...SWOJO...chore to było...i jeszcze ograniczenie wiekowe do 15 lat ? ja swojemu bratu, starszemu, nie pozwoliłabym...ech...( staram się o tym zapomnieć )..pozdrawiam

figaaa 29. grudnia 2005, 8:43

nagroda się należy ! ! ! ! ! ! !
Najlepszy film jaki kiedykolwiek w życiu widziałam !!!!!!!!

Aga 19. marca 2005, 18:24

W tym Filmie nie jest najważniejsza fabuła, a raczej klimat tamtego czasu..
Bertolucci: „Ludzie pytają mnie, czy to film o 68 roku. Odpowiadam im, że istotnie akcja rozgrywa się w 68, że oddaję ducha tamtych czasów, ale nie interesują mnie barykady i walki uliczne. Raczej ogólnie doświadczenie tamtych dni. Byłem tam i są to niezapomniane doświadczenia. W młodzieży było tyle nadziei, jak nigdy wcześniej i nigdy potem. To był ostatni raz, kiedy działo się coś tak idealistycznego i utopijnego”.

Pippi Langstrumpf 13. września 2004, 0:24

Młodości, podaj mi skrzydła!
Kim wy jesteście?! Niewrażliwymi, nieczułymi na sztukę młotkami, które nie potrafią poznać się na prawdziwym dziele? Jak możecie pisać tak obraźlwie o tym wspaniałym filmie? Szczycę się tym, że wyczuwam sztukę węchem i moje nozdrza zwietrzyły trop już po pierwszym kadrze.
Czy nigdy nie czuliście tego ukłucia bólu na myśl o przemijalności chwili, tego neurotycznego lęku na myśl, że trzeba będzie kiedyś dorosnąć? Więc chyba nigdy nie bylcie młodzi...Pozdrawiam wszystkie zwapniałe niesubtelne, proste umysły o niewzruszonej moralności!...

Jusuteen 3. czerwca 2004, 16:34

Nierozumiem tych opinii
Chyba za bardzo skrytykowaliscie ten film. Mnie sie osobiscie podobal (moze troche za duzo naturalizmu). O czym jest? O niedojrzałości. Zarówno w sferze relacji damsko - meskich jak i w sferze zdefiniowania swoich pogladow ideologicznych. Uosobieniami sa Isa i Teo. O strachu przed zmianami, przed zawaleniem sie skrupulatnie konstruowanego status quo. Moze obejrzyjcie ten film raz jeszcze, wczujcie sie w te czasy, jakze piekną muzyke a poznacie bląd w swojej ocenie

aska 29. maja 2004, 20:56

Niestety ja też obejrzałam ten film..
Własnie skoncyzlam oglądac ten beznadziejny film.. to byla strata czasu.. na pocztku bylo nudawo.. pozniej zaczęło się coś dziac sądziłam że zakonczenie będzie miało jakis sens.. a tu taka porażka.. ząłuje ze ogladalam te rodzinne orgie :/ popiepszone bezsensowne zboczne bez zadnych wnioskow na koniec...

maria antonina 16. maja 2004, 21:11

Pytanie
Skoro film ten jest piękny i głęboki to napiszcie mi prosze o co właściwie w nim chodzi. Ja niestety żadnego sensu sie nie dopatrzyłam.

Nadzieja 1. kwietnia 2004, 21:03

Brawo
Nieprzeciętnie piękny film.

Andrews 1. kwietnia 2004, 17:09

Film dla ludzi umiejących go odpowiednio zinterpretować... a ja się dziwiłem, że 3/4 POLAKÓW (!) słucha Ich Troje.... te opinie, to po prostu obraz naszego społeczeństwa, jak chcecie takiego kina, o jakim piszecie, to zapraszam na MATRIX'a, a nie na ambit

Tamina 30. marca 2004, 19:53

wow
....to bylo lepsze niz czyste cztery lufy na glowe (czegos baaardzo mocnego)

bzyk bzyk 27. marca 2004, 23:23

jestem zawiedziony
reklamy filmu zrobily na mnie wrazenie jako nieprzecietnego eorotomana a tu lipa....sceny bzykania pretensjonalne a ich ilosc w stosunku:)) do oczekiwan zatrwazajaco mala....niech sie nie nastawiaja na podniety ludziska ktorzy ida do kina a nie na film :d

Jolka 19. marca 2004, 10:12

kompletne zero
Niestety bylam na tym filmie poniewaz- MULTIKINO zaserwowalo tego przygnebiajacego gniota na Sylwestra. Ludzie-omijajcie ten film i omijajcie MULTIKINO, ktore zafundowalo zniesmaczonym ludziom za 100 zl Niesmacznego Sylwestra i takiez wejscie w Nowy ROK

dm 17. marca 2004, 14:21

zaj.bisty
Ale goście mieli fiuty

Łukasz 9. marca 2004, 16:54

Rozczarowanie
po nazwisku Bertolucci mozna sie spodziewac wiecej, tego oczekiwalem.
Gdzie finezja i smak dostepna tylko produkcjom francuskim i wloskim ?
Efekciarstwo i czasem balansowanie na krawedzi dobrego smaku, vide stosunek w kuchni czy masturbacja.
Brak spojnej fabuly, faktycznie tylko odgrywanie scen z dawnych filmow niezle. Motyw rewolucji taki sobie...

dzio 6. marca 2004, 15:39

rozczarowanie
przerost formy nad treścią - pretensjonalne, sceny erotyczne, które poza szokowaniem widza nic właściwie nie wnoszą... no i po wyjściu z kina człowiek zastanawia się - o co właściwie chodziło? ja nie dopatrzyłam się żadnego przesłania, żadnej głębszej myśli, którą reżyser chciał przekazać, a po filmie bertolucciego tego należało by się spodziewać... jeden duży plus - sceny ze starych filmów odgrywane i wspominane przez bohaterów - świetny pomysł bardzo dobrze zrealizowany. generalnie 5/10 czyli nic specjalnego.

Paulina Zygadło 1. marca 2004, 2:42

the best film i ever seen
Widziałam ten film uważam że ejst genialny,perfekcyjny ale abrzdo trudny i skąplikowny.Każdy szczegół ma dopracowany poprostu genailna robota i taki sam efekt.

PanMietek 22. lutego 2004, 22:16

porazka!
zupelnie nie udany remake niebianskiej plazy

kia 20. lutego 2004, 13:59

bez wrażeń - beznadzieja
brak fabuły, nudny, przygnębiająca sceneria filmu i aktorzy zupełnie bez wyrazu, szkoda czasu i pieniędzy!!!nie polecam!!!

Karolina 18. lutego 2004, 16:52

za duzo patosu...
Zdjęcia ciekawe, choć dosadne. Zupelnie niewykorzystany wątek rewolucji mogł być jednym z niewielu atutów filmu.. Postacie drażniąco schematyczne, dialogi banalne, góra patosu i wyuzdanej cielesnosci, która tak naprawdę jedynie nudzi. po nazwisku Bertolucci spodziewalam sie czegoś więcej!

jola 17. lutego 2004, 8:41

zero
nie ma sie nad czym rozwodzic - ZERO!!!

Dodaj nowy komentarz Marzyciele

Twoja opinia o filmie: