Franky Pastor jest bezrobotnym aktorem. Cierpi na bezsenność, nic mu się nie udaje, nie potrafi już nawet marzyć. Arsène, jego menadżer, jest byłym wokalistą rockowym i kleptomanem. Też nic mu się w życiu nie udało. Dla zaspokojenia swoich niezrealizowanych ambicji postanawia zaryzykować wszystko: kradnie samochód i zabiera swojego „protegowanego” na rzekomo umówione spotkanie ze słynnym reżyserem. Franky ślepo podąża za swoim menadżerem, łykając na przemian witaminy i tabletki nasenne.

Franky i Arsène przez pół Europy gonią marzenia, zmierzając w kierunku Bieguna Północnego, gdzie ma odbyć się spotkanie ostatniej szansy dla nich obu.

"Ten film to coś a la dzieła fińskich braci Kaurismäki: nastrój budowany przez kontrast między otwartymi przestrzeniami i ciasnymi hotelowymi pokojami, przez nieobecność innych osób albo niemożność porozumienia z nimi, przez długie pauzy przerywane krótkimi zdaniami i sceny, w gruncie rzeczy smutne, które za sprawą sposobu ich dawkowania stają się śmieszne. No i przez dziwaczne rekwizyty - jak choćby starannie zamknięta walizka, w której Arsene wiezie, jak mówi, tajemnicę Wszechświata, albo wyglądające na wytwór Adama Słodowego urządzenie, z którego Murzyn wydobywa oryginalne dźwięki. - Gdzie jesteśmy? - W Polsce. - Brzydko tu - tak rozmawiają ze sobą w samochodzie dwaj Francuzi. Ale to właśnie w Polsce dzieje się najlepszy kawałek tej fabuły - gdy Pastor i młoda Polka (Ewelina Walendziak) w łódzkiej szkole odgrywają przed kamerą scenę z czarnego kryminału owego "wycofanego" amerykańskiego klasyka."

Jacek Szczerba, Gazeta Wyborcza